Prochem po oczach

3 lutego 2023
Pokrowiec na fotel do pedicure
18 lipca 2019
Naturalne sposoby na poprawienie odporności

18 lipca 2019
Jak uniknąć infekcji?

Kościół katolicki sprzeciwia się kremacji. Swoim wiernym, którzy wybrali ten rodzaj pochówku, zaleca najpierw ceremonię nad ciałem, a później pogrzeb z urną. Tymczasem w biblii nie ma jednoznacznych wytycznych mówiących sposobie grzebania zmarłych.

Krematoria i ortodoksja

To, że w biblii nie ma słowa o celibacie znane jest już od dawna i nawet powstają o tym piosenki. Jednak ostatnimi czasy podobnie zaczyna być z kremacją. Tutaj jednak sytuacja jest nieco inna. Kościół nie zabrania bowiem kremacji zwłok, o ile nie wynika to z przekonań sprzecznych z wiarą katolicką. Skąd więc całe zamieszanie? Bo Watykan stwierdza jednocześnie, że obrządek pogrzebowy odprawiany nad urną nie jest zgodny z tradycją nauki chrześcijańskiej. Tymczasem biblia nie podaje żadnych wytycznych odnośnie grzebania zmarłych. Obecne w niej opisy pogrzebów nie zawierają ani krytyki, ani zaleceń co do tego, jakby miało się to odbywać. Grzebanie w ziemi jest więc obyczajem, który nie wynika z wyraźnych praw religijnych. Wydaje się więc, że tylko jego usankcjonowanie tradycją nadaje mu rangę niepodważalnego.

Więc o co chodzi?

Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze – powiedzą niektórzy. Takie stwierdzenie wydaje się, niestety, krzywdzące. Trzeba przyznać jednak, że nie do końca wyzbyte jest prawdy. Zalecana przez Watykan w przypadku kremacji procedura naraża nas na wyższe koszty. Najpierw msza musi odbyć się nad trumną ze zmarłym, dopiero później pogrzeb z urną. Jednak żadne wrocławskie, krakowskie, czy legnickie krematorium nie odnotowało spadku zapotrzebowania na swoje usługi. Z przeprowadzonej a propos tej sprawy sondy wynika, że prawie 70% ankietowanych chciałoby po śmierci poddać swe ciało kremacji. Kościół jednak nie zamierza zmienić swojego stanowiska. Ale czy rzeczywiście chodzi tutaj o pieniądze?

Tradycja, czyli coś ekstra

Kościół jest organizacją religijną i jako taka kierować się musi swoistymi prawami. Można zarzucać mu chciwość i zacofanie, ale o ile w przypadku chciwości krytyka jest słuszna, tak w przypadku oskarżeń o brak postępowości sprawa nie jest już tak jednoznaczna. Dlaczego? Załóżmy, że kościół ma rację – we wszystkim odnośnie Boga i wyznawanych przez siebie dogmatów – dla osób wierzących nie powinno być z tym problemu. W takim przypadku postęp rzeczywiście byłby działaniem diabelskim (określenie tak często wyśmiewane) i sprzeciw wobec niego byłby realizacją boskiego planu. Przeciwnicy Kościoła powinni więc uświadomić sobie, że nie każde jego działanie wynika ze złej woli, czy wyrachowania i zimnej kalkulacji. Nie wszyscy biskupi to hipokryci i właśnie wierząc w to, w co wierzą muszą postępować tak, a nie inaczej. Czy to Watykan, Warszawa, czy Wrocław – Kremacja zawsze będzie miała swoich zwolenników. I chociaż nie jest ona religijnie zabroniona, to wiążące się z nią obrzędy powinny być poddane woli Kościoła, jeśli mają odbywać się w duchu katolickim. Innym pytaniem jest natomiast, czy pogrzeby z urną rzeczywiście są aż takim nadwyrężeniem dla tego ducha…